Łódz – Ania & Piotrek – ślub zorganizowany w 24h
Łódz – Ania & Piotrek – ślub zorganizowany w 24h
Czasem los płata figle. Historię tę opisuję trochę na prośbę Ani i Piotrka. Żeby przyszłe Pary Młode pamiętały w ferworze tych wszystkich przygotowań przedślubnych, co tak naprawdę jest najważniejsze.
Anie i Piotrka poznałam w 2015r. Marzył Im się piękny ślub na łonie natury, z tańcami pod gołym niebem, milionem światełek na drzewach, drewnianym parkietem. Styl rustykalny pełną parą. Ślub zaplanowali na sierpień 2016r. Jak to czasem bywa, gdzieś coś nie wychodzi. Czasu na organizacje brakło, budżet nie był do końca taki jak chcieli. Przełożyli ślub… na czas nieokreślony.
Prawie 2 tyg temu w środę los zdecydował nieco inaczej. U Piotrka zdiagnozowano paskudną chorobę. Nie będę się tutaj rozpisywać na temat szczegółów, bo nie chce wchodzić jeszcze bardziej z butami w Ich życie osobiste. Decyzja zapadła jednoznaczna. Chcą przejść to wszystko jako małżeństwo. Ania zadzwoniła do mnie w środę po południu i oznajmiła, że ślub w czwartek. 24 h na zorganizowanie ślubu! Myślicie pewnie, że to istne szaleństwo…
Na prośbę Ani przyjechałam do Nich nieco wcześniej. Okazało się, że po za tym, że będę robić Im zdjęcia to jeszcze nieco pomogłam w przygotowaniach. Kręcenie włosów na lokówkę, szycie sukienki na Pannie Młodej ? Czemu nie! 🙂 W 24h udało Im się zorganizować tyle pięknych detali, nad którymi niejednokrotnie Pary Młode spędzają kilka miesięcy. No i kilkanaście kłótni 🙂 Była biała sukienka, przedwojenne rękawiczki babci, czerwone buty, drewniana mucha z czerwonymi(!) akcentami. Mama Ani zrobiła Im piękny bukiet i butonierkę. Tata pojechał rano po chleb, aby powitać Ich godnie w rodzinie. Był tort, szampan. A przede wszystkim było wsparcie najbliższych.
Ślub : USC Łódź Górna
Plener: Zaśnieżona ulica obok domu Ani 🙂